O emocjach słów kilka…

Emocje to taki aspekt funkcjonowania  psychicznego, który dotyczy nas wszystkich jednakowo- bo wszyscy te emocje przeżywamy, wszyscy musimy sobie z nimi jakoś radzić, wszyscy czasami chcielibyśmy żeby jednak nie brały nad nami góry 😉

Bywa i tak, że nie udaje nam się opanować złości i krzyczymy zupełnie bez powodu na Bogu ducha winnego męża albo wybuchamy euforyczną radością na wieść o jakimś powodzeniu. Skoro nam czasami trudno opanować wzbierające w nas uczucia, jak nauczyć tego małe dziecko, które dopiero uczy się kontrolować własne zachowania i myśli? Jak emocje na nas wpływają, czym różnią się od nastrojów? Czy kobiety i mężczyźni różnią się w zakresie wyrażania emocji? Na te pytania postaram się dzisiaj odpowiedzieć po to, żeby w kolejnej części artykułu zastanowić się czym jest inteligencja emocjonalna i jak nauczyć się panowania nad emocjami- jak wesprzeć dzieci w radzeniu sobie z własnymi uczuciami i czy warto tak naprawdę je kontrolować?

emocje dzieci

Emocje to coś tak skomplikowanego, subiektywnego i delikatnego zarazem że trudno jakkolwiek uogólniać wszystko, co z nimi związane. Warto na początek dokonać rozróżnienia pomiędzy emocjami a nastrojem. Czy różnią się z perspektywy psychologicznej? Okazuje się, że tak.  Nastrój psychologowie uważają coś bardziej rozciągniętego w czasie i bardziej subtelnego- trudno wskazywać początek albo koniec nastroju, dlatego że rozwija się on w wyniku różnych wydarzeń. O nastroju możemy powiedzieć, że jest dobry albo zły, ale nie potrafimy jakoś bardzo konkretnie go wskazać- tak, jak ma to miejsce w przypadku emocji. Nastrój możemy mieć taki sam przez cały dzień, a zmienia się on raczej powoli i stopniowo. Emocje z kolei to stan, który pojawia się zazwyczaj w wyniku konkretnego wydarzenia- dlatego łatwo nam wskazać początek pojawienia się emocji, łatwiej też nam ją nazwać. Mówimy czasami ‘jestem zły’- wiemy, że przeżywamy konkretną emocję, dlatego że jest ona silna, wyraźna, wywołana przez konkretną sprawę.

Różnimy się w zakresie przeżywanych emocji i nastrojów. Jedni są na nie bardziej podatni i bardziej wrażliwi, inni- mniej. Ciekawe, że to nie zawsze idzie w parze z ich wyrażaniem- są osoby, które przeżywają wiele i są bardzo wrażliwe a nie pokazują tego po sobie. Są też takie, które teatralnością zachowania sugerują porywczość i głębię przeżyć emocjonalnych, a okazuje się, że są to wyolbrzymione i nie do końca prawdziwe reakcje. Prawidłowa umiejętność wyrażania emocji jest bardzo ważna. Długo tłumione i tłamszone wychodzą prędzej czy później na powierzchnię- czasami w sposób społecznie nie akceptowany- czasami zmuszają do reakcji, które normalnie bylibyśmy w stanie powstrzymać i których potem się wstydzimy.  Dlatego właśnie tak ważne jest aby umieć je wyrażać i kontrolować.

emocje dzieci

Jest jeszcze jedno, ważne rozróżnienie, które dotyczy społecznej akceptacji okazywania emocji. Otóż, powszechnie mówi się, że kobietom bardziej ‘przystoi’ wyrażanie emocji. Mężczyzn uważa się za tych chłodniejszych i bardziej opanowanych- dlatego płaczący mężczyzna jest widokiem tak rzadkim jak i dziwnym 😉 Co nie znaczy oczywiście, że ‘chłopaki nie płaczą’- płaczą, ale oczekuje się od nich, że będą to opanowywać i powstrzymywać. Dlatego warto zauważyć, że od małych chłopców częściej wymaga się opanowania niż od małych dziewczynek- a nie znaczy to wcale, że chłopcy są mniej wrażliwi- wręcz przeciwnie, mali mężczyźni są czasami bardziej drażliwi i wybuchowi. Podobnie zresztą mężczyźni, którzy czasami pozują na ‘niewzruszonych’ a w środku są wrażliwi i uczuciowi.

Emocjonalność dzieci jest specyficzna i nam- dorosłym czasami trudno ją zrozumieć. Nie pojmujemy, że dziecko płacze bo nie udaje mu się zawiązać bucika, w rezultacie denerwujemy się i irytujemy. Mówimy dziecku: ‘no wstydziłbyś się płakać z takiego błahego powodu!’. Tymczasem skoro maluch płacze to musi znaczyć, że został doprowadzony do ostateczności i że naprawdę czuje irytację albo złość z jakiegoś powodu. Pamiętajmy, że dzieci dopiero się uczą funkcjonować w naszym świecie i że wszystko tak naprawdę jest dla nich nowe. W związku z tym nawet rozwiązany bucik może urosnąć do rangi olbrzymiego problemu, a dziecku może się wydawać że np. jest gorsze i nic mu się nie udaje. Zwróćmy uwagę, że reakcje dzieci nie są tak dojrzałe jak reakcje dorosłych- ponieważ dzieci nie potrafią racjonalizować, często wyolbrzymiają problemy i dają się ‘ponieść’ emocjom, które zdają się zaważać na całym ich życiu. Dlatego dajmy naszemu maluchowi poczucie bezpieczeństwa i zrozumienia- niech wie, że akceptujemy jego emocjonalność i niech uczy się, że nie musi ukrywać uczuć. Pomóżmy jednocześnie racjonalnie rozważyć problem, rozłożyć go na czynniki pierwsze- czasami może to bardzo pomóc w opanowaniu emocji, nie tylko dzięki racjonalizacji ale również dzięki skupieniu się na czymś innym niż przeżywane uczucie.

trudne emocje

Bez względu na wszystko, zawsze warto pamiętać, że każdy z nas jest inny, że inaczej wyraża siebie i inaczej przeżywa wszystko co dzieje się wokół. Zastanowienie się, na chłodno i na spokojnie pozwala często zrozumieć bardzo wiele- daje też obiektywne spojrzenie, które jest bezcenne i pomaga nam i dziecku wspólnie zastanowić się nad istotą emocji. W kolejnej części artykułu poruszymy temat inteligencji emocjonalnej, a w ramach tego tematu zastanowimy nad empatią, nad kontrolowaniem emocji i kierowaniem nimi. Pojawi się on już wkrótce, dlatego zapraszamy do zgłębienia tematu 🙂

kącik psychologa- śmiechkącik psychologa- smutek

 

 

 

 

 

 

 

 

red. Klaudia Grzelaczyk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *