W sumie nuda, nie jest taka zła

Każdy rodzic, czy nauczyciel, dobrze wie, że dzieci potrzebują ruchu, akcji i działania. Moment, w którym wypowiadane są słowa “nuda”, niejednokrotnie wywołuje w nas dorosłych dreszcze, zniechęcenie, a czasem nawet złość. Dla dorosłych, wspomniana “nuda”, jest chwilą, w której można wreszcie odpocząć, zatrzymać się i rozkoszować chwilą. Dlaczego więc dziecko postrzega “nudę” jako coś niechcianego?

Odpowiedź jest bardzo prosta! Dziecko, które się nudzi, w tej chwili się nie rozwija, nie ma możliwości eksplorowania i doznawania świata, który je otacza. A taka bierność dla dziecka jest nie do zniesienia. Informowanie rodziców o potrzebie “zrobienia czegoś” interesującego, to inaczej nadawanie przekazu, że dziecko chce się czegoś nauczyć, zrobić coś co będzie dla niego nowe i zachęcające.

Tak, wiem. W życiu każdego rodzica, przychodzi taki moment, w którym nie ma się już siły na inicjowanie i aranżowanie wszystkich dziecięcych atrakcji. Z drugiej strony, pragnie się dać dziecku lepszą przyszłość, więc zapisuje swoją pociechę na zajęcia dodatkowe.

Na koniec warto pamiętać, że dziecko, które się nudzi, kombinuje, wymyśla i tworzy. Rozwija swoją dziecięcą wyobraźnię i szuka nowych rozwiązań. Dzięki nudzie, dziecko ma szansę zmienić zastaną rzeczywistość w coś, co będzie dla niego ciekawsze.

Dlaczego, więc w Baby English Center szczycimy się, że u nas nie ma miejsca na nudę?

Bo jeśli chcemy, aby dziecko odnosiło sukcesy na polu kompetencji językowych, miejsce, w którym odbywają się zajęcia, nie może kojarzyć się z czymś, co wymaga zmiany i ulepszenia. Dziecko powinno chcieć przebywać w swojej grupie, ze swoim lektorem i w sali, którą zna. 

Proces jakim jest nauka języka obcego, musi być przemyślany i zaplanowany. Dobrze ułożony program, zapewnia możliwość powtarzania poznanych wcześniej treści na zajęciach, tym samym umożliwiając dziecku utrwalanie zdobytej wiedzy. Niechęć ze strony dziecka do podążania wyznaczonym przez lektora kierunkiem, mógłby powodować trudności w opanowaniu materiału.

Dziecko dobrze się bawiąc, nie myśląc o tym, że coś mogłoby być inaczej, skupia się na przyswajaniu informacji. Wprowadzenia czynnik jakim jest nuda, utrudniłoby poznawanie nowych słówek. 

Słowem podsumowania, “nuda” w sumie nie jest taka zła, ale należy wiedzieć, jak ją wykorzystać i gdzie nie można sobie na nią pozwolić.

Alicja Gawrońska
Pedagog

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *