Proponując dziecku rysowanie często napotykamy barierę, która zamyka się w pytaniu 'Co mam narysować?’ Domek, rodzinę, drzewko, księżniczkę, autko- to fajne pomysły, ale kiedy rysuje się je po raz kolejny, robią się nudne i zniechęcają malucha.
A przecież chcemy, żeby dziecko rysowało, ponieważ ćwiczy to rączkę, rozbudowuje wrażliwość estetyczną i ćwiczy koordynację ręka- oko. Jak więc urozmaicić rysowanie?
Dzisiejsza propozycja to rysowanie kreatywne, które wymaga nie lada wyobraźni i które tę wyobraźnię rozwija. Możemy pobawić się razem z dzieckiem, możemy też zaangażować całą grupę maluchów.
Gotowi? Zaczynamy! Na kartkach rysujemy…. bazgroły. Tak, dobrze przeczytaliście 🙂 Dowolnymi technikami, dowolnymi ruchami rąk (możemy zaangażować drugą rękę, co dodatkowo ćwiczy obie półkule mózgu) bazgrzemy po kartce. Oczywiście, nie zamalowujemy calutkiej kartki, ponieważ jeszcze może nam się przydać. Następnie dzieci wymieniają się swoimi dziełami i je uzupełniają. Jak? Dowolnie, ale tym razem już nie bazgrołami a konkretnymi obiektami. Trzeba więc uważnie przyjrzeć się kartce i odszukać na niej- podobnie jak czasami przyglądamy się chmurom- dowolny kształt. Pozwólmy wyobraźni pracować, doszukiwać się najróżniejszych rzeczy. Oczywiście najlepiej byłoby te narysowane obiekty nazywać (po angielsku). Można też np. rysować tylko te rzeczy, które potrafimy w tym języku nazwać (powtarzając słownictwo) albo zadawać dziecku narysowanie konkretnej rzeczy (po angielsku. Przyjemniej zabawy! 🙂