Matematyka – brzmi groźnie, prawda?
Proszę się jednak nie przerażać. Na piątkowych zajęciach w Baby English Center królował temat Numbers. Liczyliśmy, śpiewaliśmy i jak zawsze świetnie się przy tym bawiliśmy. Można śmiało powiedzieć – Nam matematyka niestraszna.
Zajęcia rozpoczęły się od porządnej rozgrzewki przy piosence Left and right. Aby spożytkować nadmiar naszej energii graliśmy również w grę Simon says. Tu zdecydowanie liczy się refleks jak i również odrobina szczęścia. Zabawa polega na wykonywaniu różnych poleceń. Gdy nauczyciel mówi Simon says: Touch your nose, dzieci mają za zadanie dotknąć swojego nosa. Jednak jest mały haczyk, gdy komenda nie zostanie poprzedzona słowami Simon says – stoimy w bezruchu. Muszę przyznać, że dzieciaki były bardzo czujne. Niezwykle trudno było je zmylić i wyłonić zwycięzcę tej zabawy.
A teraz pora na naukę cyfr. Liczenie od 1-12 opanowaliśmy błyskawicznie. Już każdy potrafi policzyć po angielsku śpiewająco. Jednak samo liczenie to dla nas zdecydowanie za mało! W ramach realizacji tematu Numbers, ćwiczyliśmy zadawanie pytań: What’s the number? oraz udzielanie odpowiedzi, np. It’s number 5.
Do gier i zabaw potrzebowaliśmy m.in. kostki do gry. Jak ją wykorzystać przy nauce cyfr? Wszyscy siedzimy w kole, jedna osoba rzuca kostką i liczy ilość wylosowanych oczek udzielając odpowiedzi, np. It’s number 8. Zadaniem dzieci jest jak najszybciej podskoczyć/klasnąć osiem razy. Kto pierwszy, ten wygrywa! Również bieg do kart to świetna zabawa ruchowa. Rozkładamy karty na dywanie, muzyka gra, a dzieci biegają po całej sali. Gdy zatrzymamy muzykę i nazwiemy kartę, np. It’s number 9, dzieci muszą jak najszybciej ją odszukać.
Zamieniając się w Boba Budowniczego budowaliśmy również wieże z kubeczków i kart. Gra w domino również okazała się strzałem w 10.
Na zakończenie zwolniliśmy odrobinę tempo. Czas na kolorowanie i wycinanie. To najlepszy sposób na złapanie oddechu po takie dawce emocji i wysiłku. Skakanie i bieganie to świetna zabawa, ale jednak trzeba przyznać, że o zmęczenie nietrudno 😉
red. Sylwia Michowska