Co robicie w wakacje…? Bo my mamy pomysł :)

Nasz sposób na wakacje? 🙂

Wakacje to czas czas odpoczynku i regeneracji sił. Czy jednak dzieci powinny też odpoczywać od angielskiego? Moim zdaniem wakacje to właśnie świetna okazja, by jeszcze bardziej rozwinąć je językowo. Dlaczego? Dlatego, że na czas wakacji nie ucieknie się od niekończących się zabaw. Dlaczego więc nie wprowadzić do nich trochę angielskiego? Przecież powszechnie wiadomo, że najskuteczniejszą formą nauki jest nauka przez zabawę.

Część rodziców może podejść do tego pomysłu z rezerwą, zwłaszcza, gdy znają angielski słabo lub w ogóle. Nic straconego! Wtedy zyskacie na tym podwójnie, bo będzie uczyć się nawzajem. Jak się do tego wszystkiego zabrać?

dzieci2

Jeśli dziecko przed wakacjami chodziło na kurs angielskiego do szkoły językowej lub uczyło się angielskiego w przedszkolu lub szkole, proponuję zacząć od powtórzenia tego materiału. I tak wybieramy sobie jakiś temat np. zwierzęta i w oparciu o niego przygotowujemy zabawy. Tylko jakie te zabawy i jak je przygotować?

Na początku potrzebujemy flashcards, czyli karty z obrazkami słówek, które chcemy by dziecko znało po angielsku. Optymalna ilość takich materiałów to 8. Jak je stworzyć? Najprostszym sposobem jest wyszukanie grafiki interesującego nas zwierzaka w internecie i wydrukowanie jej. Ważne, żeby każde zwierzątko było na oddzielnej kartce. Wersja trudniejsza to narysowanie takich zwierząt wraz z dzieckiem. Nie muszą być one piękne, ważne, by dziecko kojarzyło kartę ze słowem.

Kiedy już mamy kolekcję ośmiu zwierzaków, czas aby rodzic nabrał kompetencji do zostania wzorowym nauczycielem na czas wakacji 🙂 Musimy poświęcić chwilę na naukę prawidłowej wymowy. Z pomocą przyjdą nam słowniki, w których można posłuchać jak dane słówko wymawiają native speakerzy, czyli osoby, dla których angielski jest językiem ojczystym. Tutaj mogę polecić np. www.diki.pl

Mamy flashcarts, znamy wymowę a więc czas się bawić i uczyć. Ilość zabaw jest nieograniczona, zachęcam też do tworzenia własnych, co bardzo rozwija kreatywność. Jednak aby wiadomo było od czego zacząć, przedstawię kilka swoich propozycji.

Na początek musimy przypomnieć/nauczyć słownictwa. Przy pokazywaniu kart ze zwierzakami, ważna jest praca głosem. Zmieniajmy intonację, starajmy się mówić to wysoko, to nisko, raz głośno a innym razem wręcz szeptem. Dziecko będzie miało dużo frajdy z naśladowania głosu swojego rodzica.  Po tym ćwiczeniu możemy dodać odgłosy zwierząt. Gdy pokażemy kartę np. z psem, możemy powiedzieć: 'dog’ i wydać odgłos szczekania. Bardzo ważne jest, by dziecko po nas 'papugowało’. Jeśli wymawia słowa niestarannie, zachęcajmy je do ponownego powtórzenia po nas. Dla mniej 'odważnych’ rodziców, którzy nie czują się komfortowo ze szczekaniem bądź innymi odgłosami – możecie wyszukać w internecie na youtube filmiki z odgłosami zwierząt po angielsku. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę np. 'dog sound’ (dźwięk psa). A dla tych odważniejszych, możecie po prostu potraktować to jako kolejne ćwiczenie. Dziecko słucha odgłosu (np. szczekania) i ma za zadanie powiedzieć 'dog’.

dzieci 1

Samo powtarzanie jest jednak dla dziecka nudne, dlatego, gdy jego zainteresowanie spadnie, musimy przejść do zabaw ruchowych. Idealną zabawą do tematu zwierząt są kalambury. Najpierw rodzic udaje zwierzątko, a dziecko ma za zadanie powiedzieć jego nazwę po angielsku. Potem można się zamienić. W kolejnej propozycji wprowadzimy trochę magii. 'Abrakadabra, you are a (cat)’. (Abrakadabra, jesteś (kotem)). Po wypowiedzeniu tych słów dziecko udaje, że zostało zaczarowane i zamieniło się w zwierzaka. Można tutaj popracować nad wyrażeniami w języku angielskim. Nauczmy dziecko, że pytanie 'Who are you?’ oznacza: 'Kim jesteś?’ i że należy na nie odpowiedzieć pełnym zdaniem: 'I am a (cat)’. Kolejnym urozmaiceniem jest zabawa Simon says (Simon mówi). 'Simon says: you are a (monkey)’ oznacza, że dziecko ma za zadanie udawać małpkę. Kiedy jednak padnie komenda: 'You are a (monkey)’ bez frazy 'Simon says’ na początku, nasza pociecha musi stać przez chwilę nieruchomo.

Myślę, że taka forma zabawy z rodzicami będzie dla dziecka pewnym urozmaiceniem zwykłych zabaw. Nawet kilka minut z angielskim dziennie może zdziałać cuda, w końcu dzieci chłoną wiedzę jak gąbka. Zachęcam do wyszukiwania innych zabaw w internecie lub wymyślania własnych. Angielski może być naprawdę świetną zabawą!

red. Beata Owczarek

„Mamo, tato! Pobaw się ze mną!”- o roli zabawy w życiu dziecka

Myśleliście kiedyś o tym dlaczego właściwie dzieci się bawią? 😉

Dzieci uwielbiają się bawić. Mogą spędzać całe dnie na udawaniu, układaniu klocków i ubieraniu lalek. Zabawa wydaje się czymś błahym, nie przywiązujemy do niej wielkiego znaczenia, nie zastanawiamy się nad jej sensem i interpretacją. Tymczasem fakt, że dziecko się bawi, świadczy o jego prawidłowym rozwoju i daje szansę na przygotowanie się do życia w dorosłości. Dlaczego jest ona tak ważna u dzieci i co maluchy dzięki niej zyskują?

Zabawa w różnych stadiach rozwoju przybiera różne formy i ma różne cele. Podział na rodzaje zabaw jest bardzo szeroki, dlatego opowiem krótko o wybranych przeze mnie typach. To, co warto zauważyć na samym początku to fakt, że czynność zabawy przychodzi naturalnie wraz z wiekiem- wynika z tego, że jest to kolejny etap rozwoju, który świadczy o zdrowym i prawidłowym funkcjonowaniu. Warto też zauważyć, że czynność zabawy u dzieci jest czymś dowolnym. Nie da się czerpać zadowolenia i radości z czegoś, do czego jest się przymuszanym- dlatego właśnie przy zabawie jest zawsze tyle śmiechu i radości!

zabawa3

Zastanówmy się teraz, jakie korzyści przynosi maluchom ich dziecinna swawola. Po pierwsze- i chyba najważniejsze, pomaga rozwijać kreatywność. To chyba oczywiste, że bawiąc się dziecko musi coś tworzyć, wymyślać, układać reguły czy budować. Zapewniając mu ku temu warunki- i nie mam na myśli drogich, kolorowych zabawek czy klocków- czasami wystarczy drewniana łyżka wyjęta z kuchennej szuflady czy plastikowe kubeczki, które możemy ozdobić koralikami- pozwalamy na nieograniczony rozwój mózgu i twórczości naszych podopiecznych.

Zabawy manipulacyjne to takie, które dotyczą najmłodszych pociech. Polegają one na operowaniu różnymi przedmiotami- małe dziecko lubi bawić się tym, co dla nas wydaje się nudne i nieatrakcyjne- np. szczoteczkami, talerzykami, opakowaniami. Takie zabawy przygotowują rączki naszych maluszków do precyzyjnego operowania sztućcami, szczoteczką do zębów czy długopisem.

Niektóre gry- zwłaszcza te, w które bawią się starsze dzieci, mają ściśle określone reguły, których należy przestrzegać. Uczy to logicznego myślenia, czasami przegrywania i ćwiczy pamięć. Ważny jest również aspekt społeczny, ponieważ gry w grupie uczą przebywania z rówieśnikami, a więc funkcjonowania w społeczeństwie i respektowania praw innych.

Z punktu widzenia psychologicznego, ciekawe jest, że zabawy dzieci pełnią czasami rolę terapeutyczną. Interesujące, prawda? Chodzi tu o przygotowanie do ról społecznych: kiedy dziecko bawi się np. w szkołę, oswaja się z sytuacją której się obawia. Kiedy wcieli się już w rolę ucznia, nie będzie się jej tak obawiało. Podobną funkcję może pełnić zabawa np. w obliczu trudnych sytuacji, z którymi dziecko zmaga się czasami w życiu. Przykład? Dziewczynka bawi się lalkami ‘w kłótnię’. Być może sama pokłóciła się z koleżanką w przedszkolu, a zabawa jest w tym przypadku pewnym sposobem na przepracowanie nieprzyjemnej sytuacji. Warto obserwować zabawę dziecka, ponieważ może dostarczyć nam wielu ciekawych informacji!

zabawa2

Ostatnie o czym chciałam wspomnieć to fakt, że zabawy rozwijają również umiejętność symbolicznego przedstawiania- jest to droga do nauki czytania, pisania i wielu, wielu różnych innych umiejętności. Przykładem może być tworzenie jakiegoś ‘tajnego języka’ albo rysowanie znaków, którym dzieci nadają jakieś znaczenie. Idealne przygotowanie do nauki pisania i czytania!

Widzimy więc, że dziecięce igraszki oprócz rozrywki, pełnią funkcje edukacyjne, przygotowują do życia i uczą działania w grupie. Myślę, że warto zabawy często i intensywnie wykorzystywać do nauki- jest ona wtedy prostsza, przyjemniejsza i o wiele bardziej skuteczna!

red. Klaudia Grzelaczyk

 

Zwiastun wakacji…

Na dzisiejszych zajęciach języka angielskiego Baby Time bawiliśmy się piaskiem kinestetycznym.

Nie jest to zwykły piasek, można powiedzieć, że jest to czarodziejski piasek. Zmienia stan skupienia z stałego w półpłynny. Można go dowolnie formować, a kiedy weźmiemy w dłonie i uniesiemy do góry przelewa nam się przez palce. Dzieciaczki były zachwycone, choć mam wrażenie, że rodzice równie mocno dlatego polecam tę formę zabawy wszystkim rodzicom. Jest to świetny sposób na spędzenie czasu z dzieckiem w weekend.

Na początku naszej lekcji zaznajomiliśmy się z konsystencją piasku, potem staraliśmy się stworzyć jakieś formy i piaskowe babki. Oczywiście niektóre maluchy próbowały posmakować piasku ale to przecież normalne 😉 Na koniec zajęć mamy pozdejmowały swoim pociechom skarpetki lub rajstopki aby mogły gołymi stópkami pochodzić po piasku 🙂 och… już nie mogę się doczekać wakacji a Wy?

Fotorelacja poniżej 🙂

Baby English Center

Przypominam, że zajęcia Baby Time są dla maluchów w wieku 0-3 lat i odbywają się w poniedziałki o godz. 10.30. W każdej chwili można do nas dołączyć 🙂

red. Natalia Karwowska